me t meMusic
środa, 14 października 2015
Studencki mix
Witajcie ;) Dzisiaj mam dla Was taki nietypowy post, ponieważ zrobiłam mix zdjęć z powrotu na studia. Wstawiłam różne stylizacje, oczywiście jedzenie i wiele innych rzeczy. Mam nadzieję, że spodoba Wam się takie urozmaicenie. Piszcie co o tym sądzicie.
Dzień przed moim powrotem do Łodzi przyszła do mnie siostra aby się pożegnać, ponieważ jak wyjeżdżałam następnego dnia to ona w tym czasie była w szkole. Wręczyła mi wtedy banana. Na początku nie zwróciłam uwagi, że coś na nim jest napisane tylko podziękowałam i schowałam go do torby. Dopiero kolejnego dnia zauważyłam w drodze do Łodzi gdy chciałam go zjeść napis „Mania <3 Gacuś Cię Kocha! <3 ;* i tęskni ;( „. Tak mi się miło i przykro zrobiło w jednym momencie, że aż straciłam na niego ochotę, ale fotka na pamiątkę musiała być.
Tego dnia postanowiliśmy wybrać się z chłopakiem do nowego centrum handlowego w Łodzi „Sukcesja”. Myślałam, że to będzie jakieś łał, ale nie zrobiło na mnie większego wrażenia.
spodnie- Must Parkour
top- New Look
kurtka- O&S
trampki- rynek
Moje cudeńka, które sama sobie zrobiłam. Sporo czasu się męczyłam, ale udało mi się. Chyba najładniejsze paznokcie jakie dotąd udało mi się stworzyć.
Wyjście na imprezę, bo tego nie mogło zabraknąć w pierwszy weekend po powrocie na studia. Najpierw zabawa, a później dopiero od poniedziałku nauka. Wybraliśmy się do najbliższej dyskoteki „Medyk” czyli tej, która znajduje się na osiedlu akademickim. Chyba nigdy nie widziałam w niej tylu ludzi. Nie można było, ani tańczyć, ani stać.
spodnie- H&M
top- H&M
sneakersy- Reeca
No i zaczęły się zajęcia. Ehhhh tutaj nie trzeba dużo pisać.
spodnie- C&A
żakiet- Lotus Clone
botki- fratellon
Niestety zamiast piątków, które każdy by wolał to wolne mamy czwartki. Nuda w środku tygodnia? Otóż nie. Tego dnia Mój Chłopak zaprosił mnie na obiad do Manekina, w którym nigdy nie byłam. Muszę przyznać, że to najlepsza naleśnikarnia w jakiej dotąd byłam. A On tak prostym gestem umilił mi dzień i ogromnie dziękuję mu za to. Widzicie mężczyźni wcale kobiecie nie potrzeba tak wiele.
spodnie- Miaoni
sweterek- był przerabiany
apaszka- chińczyk
Light Move Festival Łódź 2015 (Festiwal Światła) jest przepięknym widowiskiem, które ogromnie mnie zachwyciło. Trwał od 9 do 11 października. „Celem festiwalu jest zmiana postrzegania miasta i zmiana wizerunku miasta. „Festiwal Kinetycznej Sztuki Światła” Light. Move. Festival. to dźwięk, muzyka, kolor, tożsamość miasta i nowoczesne ekologiczne rozwiązania technologiczne.”
Lubimy z Przemkiem w weekendy wspólnie przyrządzać obiady. To są takie wolne dni kiedy możemy na spokojnie coś zrobić i razem zjeść, a nie ciągle pędzić z jednych zajęć na drugie bez chwili wytchnienia.
Bo mama wie co na studiach jest dobre dla córki.
Kolejne wspólne gotowanie tylko tym razem kolacja.
Weekend, weekend i po weekendzie i znowu trzeba wrócić na wydział. Za szybko lecą te wolne dni. A do tego wczoraj cały dzień sypał śnieg, aż się nie chciało wychodzić z tego cieplutkiego pokoju. A pomyśleć, że jeszcze 5 dni temu chodziłam w krótkim rękawku.
spodnie- C&A
bejsbolówka- Sinsay
Wczoraj miałam imieniny i Mój Facet zabrał mnie z tej okazji do kina na film pod tytułem „Chemia”. Jest to dramat obyczajowy, który strasznie mnie poruszył i więcej Wam nie zdradzę żebyście same/sami mogli pójść i go obejrzeć. Dostałam również od niego piękne perfumy. Jednym słowem bardzo miło spędzony dzień.
I jak Wam się podobał? ;)
Pozdrawiam cieplutko <3 ;*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jaka słodka Marta :) Musimy się spotkać na ploty w wolnej chwili! :*
OdpowiedzUsuńSuper mix zdjęciowy, bardzo fajny post kochana !!! Migawki z zycia, świetny pomysł ❤
OdpowiedzUsuńWidać, że chłopaka masz cudownego, fajnie,że dba o swoją kobietkę, jak należy, to wielki skarb taki facet :) Szczęściara z Ciebie kochana :)
Pozdrowionka i buziaki :***
Asia :)
Naleśniki z Manekina to coś za czym szaleję ;)
OdpowiedzUsuń'Chemia" również bardzo mnie poruszyła.
Obserwuję!
Ale mi ochoty na naleśniki narobiłaś....
OdpowiedzUsuńŚliczne paznokcie ^^
Pozdrawiam.
Świetny blog, zapraszam do mnie! http://healthyhappylady.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńbardzo fajna fotorelacja! twoja siostra jest kochana! a te oświetlone budynki wyglądają cudownie <3
OdpowiedzUsuńhttp://dalenadaily.blogspot.com
Boskie fotki :D
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz!
wkomenda.blogspot.com
Studia to super okres w życiu prawie każdego... (niech Ci, co nie studiują, żałują tego wyboru :D!). Zazdroszczę Ci tej Łodzi w kontekście tego świetlnego eventu :D! No ale po kolei!
OdpowiedzUsuńBoże, jakie to miłe z tym bananem :)! Ja czasami chłopakowi wrzucam do woreczka z kanapkami jakieś karteczki. Co do centrum handolowego - spodnie są super! Ja ostatnio chodzę i chodzę po sklepach i nie mogę dostać nic takiego, co by mi się w pełni spodobało i chwyciło mnie za serce.
Manekin - słyszałam o nim już wiele razy, wciąż jest na liście knajp do odwiedzenia :). Buty z czwartkowej stylizacji chwyciły mnie za serce! Ja też lubię gotować z chłopakiem :). Niestety ostatnio ciągle gdzieś się stołowaliśmy, bo nie było czasu, żeby podjechać do domu i coś tam zjeść... Oooo to czekoladka jest super, w ogóle schogetten wymiatają! Fajnie, że znaleźliście czas na kino :). La Rive - byłam kiedyś na hali produkcyjnej u mnie w Grudziądzu, wycieczka szkolna :D. Pamiętam taką intensywność zapachu, która sprawiła, że rozbolała mnie głowa xD. Jeśli chodzi o perfumy to polecam Ci te, które dostałam rok temu od faceta - Mex Ice Touch są mega!!!
Moc buziaków! PS. u mnie nowy post ;) http://karlin91.blogspot.com/2015/10/kartka-z-pamietnika-1.html POZDRAWIAM ;)!
Rewelacyjny miksik zdjęciowy :-) Piękne , kolorowe budynki, wiele wspomnień różnego rodzaju :-)
OdpowiedzUsuńStudia to cudowny okres w życiu człowieka :-)
Pazurki super :-) Ciekawy motyw - taki komiksowo pop-artowski
Super weekendu życzę :-)
świetnie wygladasz, zasypałaś nas tymi zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńwpadnij na nowy post i zrób klik w wishlistę jeśli możesz :)?
http://fashionelja.pl
W Łodzi byłam dwa razy i te dwa razy były dla mnie męczące. Odebrałam wrażenie, że to strasznie smutne miasto jest... Ale te kolorowe budynki? Pięknie to wszystko wygląda. Tym bardziej, że to stare budownictwo. Robi wrażenie, lubię takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńGratuluję faceta, taki, który potrafi uszczęśliwić (a do tego naprawdę wiele nie trzeba) to prawdziwy skarb.
Mnie powrót na uczelnie totalnie wymęczył. Szczerze nie miałam chęci tam wracać i nie mam chęci nadal... Całe szczęście, że mam tylko 3 dni zajęć, bo chyba bym nie wyrobiła psychicznie z tym wszystkim. Chociaż... ślęczenie na uczelni od 8 do 18 cale nie jest przyjemniejsze.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie na nowy post;)
http://somethingdiffernet-imagine.blogspot.com/
Fajny mix ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com