Szczyt zdobyty

Witajcie ;) Na samym wstępie chciałam Was przeprosić za zerową aktywność na blogu, ale wyjechałam odpocząć i nie miałam w ogóle na to czasu. Po drugie ostatnio na moim instagramie nie pojawiają się żadne zdjęcia, ponieważ nie mogę się na niego zalogować, bo za każdym razem gdy chcę to zrobić to od razu mnie wylogowuje. To tyle formalności, a teraz przyjemności. Na fotkach ukazane są przepiękne widoki, które udało się mi i i mojemu chłopakowi uchwycić. Cały dzień (czwartek) poświęciliśmy na chodzenie po górach. Na samym początku poszliśmy zobaczyć Wielką Krokiew, bo aż wstyd być w górach i tam się nie wybrać. Następnie staliśmy 3 godziny w kolejce, aby wjechać kolejką linową na Kasprowy Wierch, ale opłacało się. Widoki ze szczytu były tak niesamowite, że nie potrafię tego opisać słowami. Ze szczytu już nie zjeżdżaliśmy kolejką tylko zeszliśmy, aby podziwiać te piękne krajobrazy. W drodze powrotnej skręciliśmy jeszcze na szlak, który doprowadził nas nad Staw Gąsienicowy. Gdy zeszliśmy na dół była już noc więc schodząc widzieliśmy pięknie zachodzące słońce w górach, a po nim musieliśmy jeszcze przez godzinę iść po ciemku. Gdybym była tam dłużej powtórzyłabym to jeszcze raz chociaż następnego dnia przez zakwasy nie mogłam nawet wstać z łóżka. Jak to mawia Mój Ukochany: "Co zobaczyłem i zwiedziłem to moje". To właśnie jemu chciałam najbardziej podziękować, bo dzięki niemu to były moje najlepsze wakacje. Ogromnie się postarał, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik i zaplanował wszystkie nasze wyjścia. Kocham Cię Skarbie i dziękuję <3
Pozdrawiam Was w ostatnią niedzielę wakacji ;*

legginsy- ALLEGRO   bokserka- New Look    bejsbolówka- Sinsay   adidasy- Reebok

Przeprawa przez Dunajec

 Witajcie ;) Dzisiejszy post piszę do Was z Poronina. Na wakacje wyruszyłam dopiero 3 dni temu. Z niecierpliwością na nie wyczekiwałam, ale opłacało się. Od poniedziałku do środy byłam z chłopakiem na Śląsku, a od wczoraj jesteśmy w pięknej miejscowości położonej w górach, z której do Was blogguję. Po przyjeździe i rozpakowaniu rzeczy poszliśmy obejrzeć/ zwiedzić okolicę. Najbardziej spodobało nam się miejsce położone przy naszym domku wypoczynkowym. Jak można zauważyć po fotkach jest to po prostu Dunajec. Po długim namyśle postanowiliśmy zamoczyć w nim nogi. Woda była lodowata, ale po pewnym czasie można było się przyzwyczaić. I tak zleciał nam cały dzień, bo siedzieliśmy tam do wieczora. Mam nadzieję, że zdjęcia Wam się podobają. A Wy jak spędzacie ostatnie dni wakacji?
Pozdrawiam ;*   Udanej środy ;D

 bluzka- CROPP      legginsy- allegro     torebka- HUCU V.I.P     adidasy- reebok

Weselny klimat

 Witajcie ;) Na samym wstępie chciałabym Was przeprosić za jakość zdjęć, ale były robione na szybko, bo już się zaczęło ściemniać i jeszcze deszcz kropił. Jak sam tytuł posta wskazuje w ten weekend bawiłam się z najbliższymi na weselu. Nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz na jakimś byłam więc z tego ogromnie się cieszyłam. Ślub był radosny, huczny, a Państwo Młodzi przepiękni. Z chłopakiem oczywiście się wytańczyliśmy, wyskakaliśmy, no i rzecz jasna pojedliśmy. A Wy lubicie wesela?
Tego dnia postawiłam na mój ulubiony kolor połączony z bielą (bardziej podchodzi pod kolor kremowy). Sukienka była luźniejsza, koronkowa i wspaniale się kręciła przy obracaniu. Do niej ubrałam kremowy, dłuższy żakiet, bo pogoda była bardzo zmienna i szpilki w tym samym kolorze. Z dodatków to czerwoną kopertówkę i srebrno-czarną biżuterię od Swarovskiego. Co myślicie o tym połączeniu?
Zamieściłam również fotkę Przemka (Chłopaka), który wyglądał bardzo elegancko i czarująco się prezentował. Jako jedyny na całej sali miał czerwony krawat więc znacząco się wyróżniał. Niestety na zdjęciu nie ma marynarki, ale i bez tego wyglądał oszałamiająco. A o jego zestawieniu co sądzicie?
Pozdrawiam ;* i życzę przetrwania poniedziałku ;D
instagram: madeleineee1994

sukienka- ALLEGRO     żakiet- Reserved    szpilki- G2G     biżuteria- Swarovski