me t meMusic

piątek, 23 października 2015

Góralskie połączenie


Witajcie ;) W końcu udało mi się wykorzystać moment, w którym nie pada deszcz. Wczoraj więc z tej okazji wybrałam się z chłopakiem na zdjęcia do jednego z łódzkich parków. Muszę przyznać, że jak nie lubię jesieni przez tę pogodę to krajobraz parków w tej porze roku wygląda obłędnie. Muszę się Wam pochwalić, że wczoraj miałam naprawdę dobry dzień. Nie dość, że zaliczyłam pierwsze kolokwium z języka co już wywołało u mnie ogromną euforię, po powrocie do akademika okazało się, że czeka na mnie paczka z szamponami z Vichy, których wyczekiwałam z niecierpliwością, to jeszcze wieczorem zjedliśmy przepyszną pizzę, która chodziła już za mną od dłuższego czasu. Szkoda, że każdy dzień nie może tak wyglądać. No i najważniejsza rzecz, za którą ogromnie Wam dziękuję. Po ostatnim poście oglądalność była tak duża, że liczba wyświetleń mojego całego bloga w ciągu paru minut przekroczyła 10 000. Jest to dla mnie ogromna motywacja i radość, ponieważ wiem, że te moje „wypociny”, na które poświęcam mnóstwo czasu nie idą na marne. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję <3.
Dzisiejsza stylizacja z pewnością nie należy do tych cieplejszych, ponieważ wczoraj było dosyć ciepło z czego byłam niezmiernie zadowolona. Jak jechaliśmy do tego parku trochę padało dlatego postawiłam na granatowy płaszczyk, który wręcz ubóstwiam. Szalik to tej jesieni nieodłączny element mojej garderoby, ponieważ przez tę słotę ciągle jestem chora, a on daje jednak najwięcej ciepła. Legginsy, które mam na sobie należą do moich ulubionych ze względu na materiał, z którego zostały wykonane, ponieważ jest bardzo „milusi”  i ze względu na wzorki jakie na nich królują. Czarne botki z futerkiem ubrałam tylko i wyłącznie, bo fajnie komponowały się właśnie z legginsami tworząc taki trochę góralski styl. Pod płaszczykiem ukryłam szarą bokserkę z koronkowym obszyciem przy dekolcie i wstawką na plecach, białą marynarkę i srebrny łańcuch. Co myślicie o całości?
Pozdrawiam ;** trzymajcie się cieplutko ;D


















legginsy- szczerze nie pamiętam gdzie je kupiłam, ale możliwe, że na rynku
płaszcz- Dunnes
marynarka- Reserved
bokserka- rynek

7 komentarzy:

  1. Piękna biała marynarka <3 Cudowny naszyjnik, getry są boskie, wspaniała stylizacja, wszystko tak ładnie do siebie dopasowałaś, jestem zachwycona !!! Moje gratulacje kochana z powodu oglądalności i sporego zainteresowania blogiem, co mnie wcale nie dziwi kochana <3 Cieszę się razem z Tobą !!!

    Miłego weekendu,, dużo pozytywnych chwil,
    Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  2. I love the post so much! Have a wonderful weekend:)

    irenethayer.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Marynarka fantastyczna :)
    Kochana kliknęłabyś w linki u mnie najnowszym poście ? :)
    http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2015/10/okrycia-wierzchnie-zamowienie-z-romwe-i.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciesze sie razem z Toba, ze masz tylu czytelników i jedyne co to mogę pozazdroscic! chociaż wcale się nie dziwie :D swietne jest tutaj u Ciebie! print na leginsach jest super ! Mam tez biała marynarke juz ma kilka dobrych latek ale jest moja ulubiona :)
    buziaki, Monia

    OdpowiedzUsuń
  5. Marynarka jest świetna.Mam bardzo podobną tylko czarną z H&M. Jest taka wygodna, że mogłabym ją nosić codziennie. Świetna sprawa i ze wszystkim dobrze wygląda. Na białą raczej bym się nie zdecydowała, nie mój styl i w ogóle jestem ostrożna ww stosunku do bieli, bo nie trzeba dużo, żeby się uwalić, a na czarnym wiadomo - mniej widać :D
    Że Ci się chciało po parku chodzić. ja w taką pogodę najchętniej zakopałabym się w wyrku i wyszła dopiero, gdy na dworze czekałoby na mnie +30 stopni, #marzenie...

    Pozdrawiam serdecznie a przy okazji zapraszam do mnie na nowy post :)
    http://somethingdiffernet-imagine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń