me t meMusic

czwartek, 24 marca 2016

Włochaty sweterek



Eloszka Kochani ;*** I jak na razie przynajmniej u mnie pogoda dopisuje. Chyba dzisiaj pójdę pobiegać, ale to muszę się jeszcze do tego ostro zmotywować. Popatrzyłabym co się zmieniło w ostatnim czasie u mnie na wsi, gdyż wczoraj wróciłam do domu, a dawno nie wypuszczałam się w dalsze rejony tylko te, które są niedaleko domu. W ostatnim tygodniu zaczęłam wystawiać rzeczy na Vinted, ponieważ koleżanka poleciła mi tę stronę, a jest co u mnie wystawiać :p hahaha. Dla kobiety każdy grosz jest ważny, za który można kupić kolejne ciuszki. Ostatnio znowu pojawiła się u mnie mała nowość, a mianowicie jest to ten miły, włochaty sweterek, który mam na sobie. Nawet nie wiedziałam, że te sweterki są takie leciutkie. Coraz bliżej święta i teraz pada pytanie czy będą ciepłe i w końcu będzie prawdziwy śmigus dyngus, czy zimne i będziemy rzucać się kulkami śnieżnymi i lepić królika ze śniegu. Ja to już bym chciała opalanko i smażonko tłuszczyku na słońcu.  
W dzisiejszej stylizacji króluje przyjemny w dotyku, biały w pastelowe  prześwity sweterek. Wybrałam styl bardziej rockowy i ubrałam do niego lateksowe legginsy, skórzaną kurtkę, białe sneakersy, lakierowaną czarną torbę i obowiązkowo okulary. Włosy chciałam żeby chociaż raz były bardziej ujarzmione niż tak jak zwykle wielki puch. Co myślicie o całości?
Wesołych Świąt <3 buziaczki ;***














sweterek- New Yorker
legginsy- ALLEGRO
skórka- chińczyk
sneakersy- chińczyk
torebka- ALLEGRO
okulary- H&M

czwartek, 17 marca 2016

Czerwona kopertówka

 Witajcie w ten piękny i słoneczny dzień <3 Jejku z dnia na dzień jest coraz ładniej oprócz tych dwóch zimnych i śniegowych dni. Mam nadzieję, że będzie coraz cieplej chociaż w telewizji mówią inaczej. A Wy jak wykorzystujecie takie piękne dni? A tak z innej beczki to chyba stałam się zakupoholiczką. Gdzie nie pójdę to coś kupię. Jak nie ubrania to kosmetyki, jak nie kosmetyki to biżuterię, jak nie biżuterię to buty  i tak w kółko. Muszę zacząć chyba wystawiać stare rzeczy, ponieważ już nie mam miejsca na nowe :D hahahah. Jak to mówią: "największy problem kobiet". Dzisiaj tak bardziej elegancko, ponieważ sytuacja tego wymagała, a zdjęcia to tak w przerwie zrobione na szybko przez Przema. Biel i czerń coraz częściej królują w moich stylizacjach i coraz więcej kupuję rzeczy właśnie w tych kolorach. Paznokcie hybrydowe jak zwykle zrobione przeze mnie. Co myślicie o całości?
Pozdrawiam i życzę przyjemnego wieczoru ;****











płaszczyk- nie pamiętam nazwy sklepu, ale jakiś niedaleko mnie
spodnie- rynek
buty- chińczyk
torebka- chińczyk
koszula- ALLEGRO
okulary- H&M
apaszka- chińczyk
naszyjnik- CROPP

niedziela, 13 marca 2016

Black&Gold

Eloszka Kochani ;** Dawno mnie tu nie było. Muszę w końcu się zmotywować i znowu zacząć regularnie dodawać posty. Dzisiejszy jest tylko dlatego, że pojawiło się w końcu to upragnione i długo wyczekiwane wiosenne słońce. Mam nadzieję, że będzie go więcej i dzięki temu zachęci mnie do pisania. Wyszłam po południu pospacerować trochę po okolicy z moją siostrą Martusią, która zrobiła mi te fotki. Ostatnio co wróciłam do domu na parę dni to ciągle lało, wiało i było zimno, a to mnie w ogóle nie przekonywało żeby wyjść na dwór. Wolałam cichy, cieplutki kątek w moim pokoju. A jaka jest pogoda u Was? 
Strasznie pokochałam tą futrzaną kamizelkę i ciężko mi się z nią rozstawać gdy muszę ubrać coś innego. Jest cieplutka i bardzo ładna (oczywiście to jest sztuczne futro i żadne zwierzę nie ucierpiało przy jej produkcji). I jak Wam się podoba całość? Miłego czytania, a Ja uciekam poćwiczyć, bo figura sama do lata się nie zrobi. Całuję Was mocno i życzę miłego wieczorku ;**












Kamizelka- ALLEGRO
Kurtka- ALLEGRO
Spodnie- rynek
Botki- chińczyk
Apaszka- chińczyk

czwartek, 3 marca 2016

Podsumowanie lutego


 Witajcie ;* Nie będę się dzisiaj zbytnio rozpisywała. Po prostu chce Wam przedstawić różne rzeczy, które wydarzyły się w lutym. Zacznę od paru propozycji stylizacji.









 2 tygodnie temu wybraliśmy się z Przemkiem do Warszawy. Głównym celem było pójście do Oceanarium 3D, ale grzechem byłoby także nie pójście na zakupy do Złotych Tarasów.




 Jedne z hybrydek, które sobie zrobiłam. Strasznie się w nie wkręciłam.
 W poniedziałek Przemek zabrał mnie do kina na ten film, o którym jest tak teraz głośno. Z całego serca go polecam i namawiam żeby Ci co jeszcze na nim nie byli jak najszybciej udali się do kina.
I parę rzeczy, które ostatnio dorwałam.