me t meMusic

poniedziałek, 19 września 2016

Rowerem przez morze



Witajcie ;** Przepraszam, że wczoraj nie dodałam nowego wpisu, ale przeziębiłam się i nie miałam głowy, żeby cokolwiek nabazgrać. Pogoda z dnia na dzień zmieniła się nie do poznania i organizm zareagował na to nie tak jak chciałam. Koniec tych smutów i przejdźmy w końcu do konkretów. Dzisiejszy wpis jest relacją z całodziennej przejażdżki rowerem po okolicznych miejscowościach. Ścieżki rowerowe były tak zrobione, że przez ponad pół drogi jechało się przy brzegu morza. Widoki przepiękne i gdy tylko było można zatrzymywaliśmy się żeby zrobić jakieś fotki. Nie dodam tu wszystkich, a parę wybranych, ponieważ jest ich mnóstwo. Pierwszą miejscowością do której zawitaliśmy były Chałupy, drugą Kuźnica i końcowym przystankiem była Jastarnia. Po powrocie udaliśmy się nadal rowerami na przepyszne gofry, które chodziły za mną od dłuższego czasu. Musiałam jakoś uzupełnić te spalone kalorie. A wieczorkiem czyli za jakąś niecałą godzinę od powrotu do hotelu pojechaliśmy na przepiękny zachód słońca. Chyba stamtąd mam najpiękniejsze zdjęcia z wyjazdu. Po oddaniu rowerów jeszcze nocny spacerek i tak minął nam najbardziej aktywny dzień całego pobytu. W sumie zrobiliśmy rowerem jakieś 45 km.
Żadne zdjęcie nie ucierpiało w PHOTOSHOPIE, ponieważ naturalne są najpiękniejsze.
Buziaczki ;** miłego oglądania <3
























 
Spodenki- rynek
Koszulka- Yups
Jeansy- H&M
Kurtka- Papaver

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz